Na dworze było już prawie ciemno, kiedy nocne chmury zaczęły zakrywać zachodzące słońce. Poprawiłam szalik przed wyjściem z przytulnie ciepłego pomieszczenia i popchnęłam dwuskrzydłowe metalowe drzwi. W momencie kiedy przekroczyłam próg jedynej bariery odgradzającej mnie od wyjścia na zewnątrz w moją twarz buchnął nie przyjemnie zimny wiatr, który zaczął szczypać moje policzki i nos. Poprawiłam na ramieniu torbę i złączyłam obie dłonie w celu ogrzania ich. Byłam głupia, że nie posłuchałam taty, który rano namawiał mnie na wzięcie rękawiczek i czapki, wtedy śmiałam się z niego zbywając go krótkim ` Tato przecież jest dopiero początek października. ' Uśmiechnęłam się i przyśpieszyłam kroku kiedy pomyślałam o tacie czekającym z kolacją, a liście pod moimi nogami przyjemnie zaszeleściły przerywając ciszę panującą w parku. Od dłuższego czasu miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, ale tata uspokoił mnie mówiąc, że zawsze miałam wyobraźnię, mimo to nabrałam lekkich podejrzeń kiedy Mike zapisał mnie na lekcję samoobrony, a do prezentu urodzinowego dołączony został gaz pieprzowy, który teraz zupełnie nieprzydatny leżał na dnie mojej brązowej torby. Ani się obejrzałam, a już byłam pod kamienicą, w której niegdyś mieszkałam z rodzicami, a teraz tylko z tatą i pośpiesznie wbiegłam po schodach na trzecie piętro. Z uśmiechem na twarzy przywitałam się z otwartymi drzwiami.
- Tato ! Wróciłam ! - krzyknęłam już od progu i zaczęłam ściągać mój beżowy płaszczyk. - Tato ? - zaniepokoiłam się kiedy nikt mi nie odpowiedział i odkładając torebkę na szafkę w przedpokoju ruszyłam do kuchni, gdzie zawsze czekał na mnie Mike z obiadem.
- Tato ? - w kuchni go nie było, podeszłam do lodówki z myślą, że zostawił kartkę informacyjną, ale niczego takiego nie znalazłam, więc ruszyłam w dalsze poszukiwania. Weszłam do salonu, kiedy ktoś na mnie spadł.
- Tato, przestraszyłeś mnie.- uczucie ulgi wypełniło mnie całą, kiedy odwracałam się w stronę taty, jednak kiedy to zrobiłam zamarłam, bo twarz taty była cała we krwi, a jego ciało zupełnie bez życia. Moją twarz w jednym momencie zalała fala łez, zamazując mi częściowo obraz. Naciągnęłam na rękę rękaw niebieskiego swetra i jak najdelikatniej przetarłam szkarłatną ciecz z ust ojca. Wzięłam głęboki oddech i zbliżyłam swoje ucho do jego ust, by sprawdzić czy oddycha, a kiedy nie wyczułam tętna pobiegłam po telefon, żeby zadzwonić na policję i pogotowie. Dalej wszystko działo się w ekspresowym tempie. Do mieszkania wpadli sanitariusze i kilka policjantów, którzy zaraz zaczęli zadawać mi denerwujące pytania. Usiadłam na fotelu i schowałam twarz w dłoniach. 20 minut później jeden z lekarzy przekazał mi wiadomość, że taty nie udało się uratować i w tej chwili była to jedyna wiadomość, która do mnie docierała. Kolejne łzy wydostały się na zewnątrz, kiedy policja powiedziała, że najprawdopodobniej było to zabójstwo. To wtedy właśnie zmieniłam się, tego dnia przyrzekłam sobie, że śmierć taty nie poszła na marne. Zaczęłam na własną rękę prowadzić śledztwo i w wieku zaledwie 16 lat znałam podstawy karate i całkiem niezła byłam w boksie, a o moją kondycję i ciało niejedna osoba mogłaby być zazdrosna. Uciekając przed sierocińcem i brudnymi sprawami taty o których nie miałam pojęcia w moje 18 urodziny trafiłam do Londynu mając inne imię i nazwisko, a także inny kolor włosów. Moje życie było jednym wielkim gównem, ale wiedziałam jak mogę o siebie zadbać by zostać nie zauważoną do czasu, aż przeszłość mnie dopadła, a ja stałam się słabsza niż byłam wciągu ostatnich dwóch lat.
świetny :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńa czy tu będą jakieś wampiry i totalna fikcja?
nie będzie wampirów. xd
Usuń- Banaan.
Wow... Już się nie mogę doczekać. Sam prolog a tak wciągnął i zaciekawił. Dodajcie szybko kolejny pliss...
OdpowiedzUsuńtrochę ciężko się zorientować gdzie co jest na tym blogu... nie ma konkretnej listy rozdziałów czy coś takiego jak u Moniak (chyba tak się podpisuje)... nie wiadomo za bardzo gdzie znaleźć te rozdziały które już były (prolog i bohaterowie są ale nie ma podajże pierwszego rozdziału...)
OdpowiedzUsuńtak wiemy.. archiwum bloga, jest obok, ale zdaję sobie sprawę, że może być niewidoczne.. również u góry znajdują się zakładki.. Pierwszy rozdział dodam niedługo. :D Postaram się zrobić coś z tym archiwum. Dzięki :) /
OdpowiedzUsuń-Banaan.
hmmmm zapowiadd]a sie swietnie :D
OdpowiedzUsuńMomentami trochę za długie zdania, przez co źle się czyta, ale cała reszta ok.
OdpowiedzUsuńZabieram się za 1 rozdział ;D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Zapowiada się ciekawie ;))
OdpowiedzUsuńSassy Queen